Okradał babcię podkładając fałszywe pieniądze
15 lutego 2018 roku zarzuty kradzieży, podrabiania pieniędzy i wprowadzania ich do obrotu usłyszał 39–letni mieszkaniec Skierniewic, który okradał własną babcię . Mężczyzna zabierał z jej oszczędności autentyczne banknoty i wkładał w ich miejsce falsyfikaty. Grozi mu kara nawet 25 lat pozbawienia wolności.
13 lutego 2018 roku skierniewicka policja została poinformowana przez jeden ze skierniewickich banków o zatrzymaniu fałszywego banknotu. Do banku przyniosła go zaniepokojona kobieta, której banknot zwrócono, gdy próbowała zapłacić nim w aptece. Policjanci pracując nad tą sprawą, ustalili, że podrobiony pieniądz kobieta otrzymała od swojej sąsiadki, 89-letniej skierniewiczanki, dla której, w ramach przysługi miała wykupić leki. Jak ustalili funkcjonariusze 89-letnia kobieta przez dłuższy czas odkładała oszczędności. W tym czasie jej 39-letni wnuczek systematycznie kradł z zebranych pieniędzy oryginalne banknoty o nominałach 100 i 200 zł. Aby babcia nie zorientowała się, że brakuje pieniędzy, w ich miejsce podkładał fałszywe banknoty. Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że wyrób pieniędzy był bardzo amatorski. Mężczyzna na urządzeniu wielofunkcyjnym skanował autentyczne banknoty a następnie je drukował. W ten sposób ukradł swojej babci 10 000 zł. Poza pieniędzmi jego łupem padła również złota biżuteria. Prokuratura Rejonowa w Skierniewicach wszczęła śledztwo w tej sprawie. Mężczyzna 15 lutego 2018 roku usłyszał zarzuty kradzieży, podrabiania pieniędzy oraz wprowadzania ich do obrotu. Przyznał się do popełnienia tych czynów. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Decyzją sądu najbliższe 2 miesiące podejrzany spędzi za kratkami. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast za podrabianie pieniędzy i wprowadzanie ich do obrotu – kara nawet 25 lat pozbawienia wolności.