Dzielnicowi wytropili włamywacza
Dzielnicowi z komisariatu w Zelowie pracujący przy sprawie włamania do pomieszczenia gospodarczego ustalili i zatrzymali 37-letniego mężczyznę odpowiedzialnego za ten czyn. Do sprawy zatrzymano także 53-latka, który odpowie za paserstwo. Policjanci odzyskali także cześć zrabowanych przedmiotów.
O włamaniu do suszarni mieszczącej się w jednym z bloków w centrum Zelowa zawiadomił tamtejszych policjantów 71-letni właściciel. Skradziono m.in. wiertarkę, narzędzia warsztatowe i dwa komputery stacjonarne. Pokrzywdzony oszacował straty na 630 złotych. Zgłaszający powiedział, że do włamania doszło najprawdopodobniej w ciągu minionych kilku dni. W sprawę od początku zaangażowali się dzielnicowi z zelowskiego komisariatu. Na podstawie zebranych informacji ustalili, że przestępstwa tego mógł dokonać znany im osobiście 37-letni zelowianin. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze dotarli do mieszkania, w którym przebywał 37-latek. Na miejscu dzielnicowi zastali wytypowanego mężczyznę oraz 53-letniego właściciela mieszkania. Obaj byli nioetrzeźwi. 37-latek miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie, a jego starszy kolega 2 promile. W jednym z pomieszczeń mundurowi zabezpieczyli dwa komputery stacjonarne, których pochodzenia mężczyźni nie byli w stanie wyjaśnić. Odzyskano także sporą część pozostałych skradzionych przedmiotów. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. 37-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, co jest zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. 53-latek odpowie za paserstwo. Za taki czyn grozi kara do 5 lat więzienia. O dalszym losie zatrzymanych zadecyduje sąd.