Dzięki swojej czujności nie padł ofiarą włamywacza
18 lutego 2016 roku kilka minut po godzinie 9.00 jeden z mieszkańców bloku na Górnej wychodził z domu. Na klatce schodowej minął się z nieznanym mu mężczyzną. Zastanawiając się dokąd ta osoba zmierza postanowił poczekać nasłuchując, czy mężczyzna wchodzi do któregoś z mieszkań.
Ponieważ nie usłyszał by jakiekolwiek drzwi się otworzyły, postanowił wrócić i zobaczyć co robi nieznajomy na klatce. Gdy wszedł na swoje piętro zauważył tego samego mężczyznę, majstrującego przy zamku w drzwiach jego mieszkania. Zapytał się więc go co robi. Mężczyzna stwierdził, że dzwonił właśnie dzwonkiem do drzwi, ale chyba nie ma nikogo w domu. Tłumaczył, że przyszedł do tego mieszkania, gdyż znalazł ogłoszenie dotyczące sprzedaży laptopa pod tym dresem. Twierdził, że był zainteresowany zakupem takiego sprzętu. Właściciel mieszkania nie zamieszczał jednak takiego ogłoszenia w Internecie. Ponadto widział, jak mężczyzna chwile wcześniej usiłował dostać się do jego mieszkania uszkadzając zamek. Dlatego też wezwał na miejsce policjantów. Funkcjonariusze zatrzymali 44-latka. Sprawdzili również klatkę schodową. Pod jedną z wycieraczek odnaleźli brzeszczot, którym mężczyzna uszkodził zamek w drzwiach czujnego lokatora. 44-latek usłyszał już zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.