Mimo upływu czasu nie uniknie odpowiedzialności
Policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP w Łodzi wytypowali i zatrzymali mężczyznę, który odpowie za rozbój i kradzież. Mimo, że od przestępstw upłynął jakiś czas śledczy nie dawali za wygrana i skrupulatnie gromadzili materiał dowodowy. W rezultacie podejrzanemu grozi kara 12 lat pozbawienia wolności. Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
Do pierwszego ze zdarzeń doszło w lipcu 2018 roku. Wówczas sprawca podbiegł do jadącej na rowerze kobiety, zerwał jej z szyi złoty łańcuszek i uciekł. Pokrzywdzona oszacowała straty na 700 złotych. Kilka miesięcy później bo w grudniu 2018 roku funkcjonariusze zostali powiadomieni o rozboju w rejonie skrzyżowania ulic Sienkiewicza i Traugutta. Z relacji pokrzywdzonego wynikał, że podeszło do niego dwóch mężczyzn, pobili go i ukradli telefon i zegarek. Straty wyniosły 3200 złotych. Nad sprawą zaczęli pracować kryminalni z komendy miejskiej. Żmudnie analizowali zapisy z miejskiego monitoringu oraz z kamer przemysłowych. W rezultacie policjanci wytypowali mężczyznę, który mógł mieć związek z rozbojem. Z ich ustaleń wynikało, że 18-latek przebywa w Zakładzie Poprawczym w Białymstoku. Tam został zatrzymany i doprowadzony do łódzkiej prokuratury. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu zarzutów rozboju i kradzieży. W przeszłości 18-latek miał już konflikt z prawem. Decyzją sądu najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie tymczasowym. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.