Narko - taxi zatrzymane przez policję
Kryminalni z KMP w Łodzi zatrzymali kierowcę jednej z firm taksówkarskich, który miał w swoim samochodzie ziele konopi indyjskich, amfetaminę oraz tabletki ecstasy. Teraz za posiadanie narkotyków grozić mu może kara do 10 lat pozbawienia wolności.
20 marca 2019 roku na ulicy Bandurskiego, policjanci zauważyli pojazd należący do jednej z łódzkich korporacji taksówkarskich. Samochód jadący pomiędzy dwoma pasami ruchu wzbudził zainteresowanie stróżów prawa. Funkcjonariusze używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych zatrzymali kierowcę. Podczas kontroli auta wyczuli silna woń marihuany. W związku z tym, że istniało duże prawdopodobieństwo, że 27-latek znajduje się pod wpływem środków odurzających, został poddany szczegółowej kontroli. W trakcie sprawdzenia pojazdu, którym poruszał się mężczyzna znalezione zostało ponad 116 gramów marihuany. Dodatkowo w schowku auta, policjanci znaleźli wagę, mogącą służyć do odważania porcji narkotyków. Przeszukując zatrzymanego mężczyznę stróże prawa zabezpieczyli torebkę foliową, w której znajdowało się 65 gramów amfetaminy oraz 16 tabletek ecstasy. Po przebadaniu mężczyzny okazało się również, że był pod działaniem środków odurzających w związku z czym zostało mu zatrzymane prawo jazdy. Usłyszał już zarzut posiadania narkotyków, za co grozić może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.