Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Spowodował kolizję, odjechał z miejsca zdarzenia

Doprowadził do kolizji i odjechał z miejsca zdarzenia. Po wszystkim próbował naprawić szkodę w swoim pojeździe. Okazało się,  że auto było sprowadzone zza granicy i nie miało OC, natomiast tablice rejestracyjne były od innego samochodu.

5 maja 2020 roku dyżurny łódzkiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu drogowym na ul. Aleksandrowskiej. Z podanej informacji wynikało, że nieznany sprawca uszkodził zaparkowany pojazd po czym szybko odjechał. Na miejsce pojechał patrol z łódzkiej drogówki. W rozmowie z 45-letnim właścicielem auta mundurowi ustalili, że kilka dni wcześniej zaparkował on swój pojazd przed blokiem. Gdy rano 5 maja 2020 roku zszedł do swojej toyoty zobaczył, że jest uszkodzona. Podczas gdy policjanci wykonywali oględziny uszkodzonego pojazdu podeszła do nich kobieta, która powiedziała, że była świadkiem jak w dniu 4 maja 2020 roku około godz. 10:00 czarny vw touareg uderzył w toyotę a następnie szybko odjechał na parking strzeżony, który jest w pobliżu. Pracownik parkingu wskazał miejsce postojowe auta, a także w obecności policjantów sprawdził zapis z monitoringu.  Z przedstawionego nagrania wynikało, że po zdarzeniu mężczyzna zaparkował, a następnie próbował naprawiać uszkodzenia w vw. Wezwany na miejsce w rozmowie z policjantami przyznał się do spowodowania zdarzenia drogowego. Opowiadał, że gdy jechał wzdłuż bloku zadzwonił jego telefon, a on chciał odebrać połączenie i utracił panowanie nad pojazdem. 30-latek uderzył w toyotę, po czym odjechał na parking. Potwierdził również, że chciał naprawić uszkodzenia ponieważ auto nie jest jego własnością. Policjanci sprawdzili pojazd w policyjnych bazach danych. Okazało się, że tablice które są założone na pojeździe należą do innego volkswagena, a auto nie posiada ważnej polisy OC. Mundurowi skontaktowali się z właścicielem pojazdu który oświadczył, że z uwagi na problemy związane z rejestracja pojazdu założył on polskie tablice rejestracyjne aby móc poruszać się po terenie naszego kraju. Policjanci zakazali właścicielowi touarega dalszej jazdy. Sporządzili wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z uwagi na brak ubezpieczenie pojazdu. Funkcjonariusze powiadomili również Urząd Celno – Skarbowy w celu weryfikacji czy właściciel pojazdu dokonał wszelkich czynności niezbędnych do prawidłowego sprowadzenia pojazdu na teren RP. Wkrótce sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Sprawą wykroczeń popełnionych przez 30-latka zajmuje się teraz Wydział Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym KMP w Łodzi. 

 

 

  • Na zdjęciu widzimy czarny samochód zaparkowany przy ulicy.
Powrót na górę strony