Kradł perfumy w bełchatowskich drogeriach
Policjanci zatrzymali 31-latka, podejrzanego o usiłowanie kradzieży sklepowej. Mężczyzna próbował ukraść perfumy warte ponad 1700 złotych. Śledczy udowodnili mu również kradzież. Jego łupem padły perfumy warte blisko 2000 złotych. Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Bełchatowianin tym razem będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
5 czerwca 2020 roku oficer dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który próbował ukraść perfumy. Zdarzenie miało miejsce w drogerii na terenie miasta. Uwagę pracowników dyskontu zwrócił mężczyzna, który zachowywał się w sposób podejrzany. Zatrzymał się przy stoisku z perfumami i do swojego plecaka zapakował kilka opakowań perfum różnych marek. Kiedy z łupem chciał opuścić drogerię na jego drodze stanął pracownik ochrony. Zaskoczony mężczyzna spanikował, wrócił do regału i ze swojego plecaka wypakował skradziony towar. W tym czasie na miejscu pojawili się policjanci. 31-latek został zatrzymany i szybko trafił do policyjnego aresztu. Kamery monitoringu dokładnie zarejestrowały sprawcę usiłowania kradzieży sklepowej. Kiedy nad sprawą zaczęli pracować śledczy wyszło na jaw, że podejrzany ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwo. Dwa dni wcześniej z innej drogerii ukradł perfumy warte blisko 2000 złotych. Jego sposób działania był identyczny. Mężczyzna wszedł na stoisko z perfumami, bez skrupułów zapakował kilka flakonów do swojego plecaka, po czym z łupem opuścił teren sklepu. Tym razem sprawca również został zarejestrowany przez oko kamery. Notowany 31-latek usłyszał zarzuty kradzieży oraz usiłowania kradzieży perfum. Takie przestępstwo zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Podejrzany będzie odpowiadać w warunkach recydywy co oznacza, że grozi mu surowszy wymiar kary.