Zarzuty za kradzież z włamaniem do zakrystii
Na gorącym uczynku przestępstwa zatrzymany został 21-letni mężczyzna, który systematycznie okradał jeden z kościołow w Skierniewicach. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W połowie lipca 2020 roku skierniewiccy policjanci otrzymali informację na temat prawdopodobnych kradzieży, do których dochodzi w jednym z kościołów w Skierniewicach. Proboszcz oraz zakrystanin zauważyli, że z niedzielnej zbiórki na tzw. tacę, która składana była w sejfie, znikały pieniądze. Sejf jednak nie miał na powierzchni żadnych uszkodzeń, podobnie, jak drzwi do świątyni. Łącznie od czerwca 2020 roku zginęło blisko 7000 złotych.
Policjanci zajęli się sprawą – ustalenia wskazywały, że kradzieży mógł dokonywać ktoś, kto używał dorobionych kluczy, a działanie sprawcy wskazywało, że mógł znać rozkład pomieszczeń, zwyczaje i mechanizmy funkcjonowania kościoła. Takie klucze i informacje, posiadał były ministrant, który służył do mszy w kościele niedługi czas temu. Wykorzystując zebrane informacje, policjanci 26 lipca 2020 roku, około godz. 22:00 zatrzymali na gorącym uczynku przestępstwa mężczyznę, który dorobionymi kluczami usiłował ponownie włamać się do kościoła. Zatrzymany 21- latek został doprowadzony do komendy. Następnego dnia rankiem policjanci przeszukali jego miejsce zamieszkania na terenie powiatu sochaczewskiego. Zabezpieczyli tam ponad 9000 złotych oraz krzyże, kielichy, czy monstrancje.
27 lipca 2020 roku 21-letni mieszkaniec powiatu sochaczewskiego usłyszał zarzuty dotyczące przynajmniej 13 kradzieży z włamaniem, które spowodowały straty bliskie 7000 złotych. Mężczyzna przyznał się do ich popełnienia oraz wyjaśnił, w jaki sposób dzialał. Za czyny te grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.