Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ukradli kilkaset tysięcy złotych, a następnie zlecili włamanie aby zatuszować przestępstwo

Łódzcy policjanci zatrzymali 6 osób mających związek z kradzieżą i włamaniem do jednej z firm na Polesiu. Czworo już zostało tymczasowo aresztowanych, pozostali znajdują się pod policyjnym dozorem. Funkcjonariusze odzyskali większość skradzionych pieniędzy.

25 stycznia 2016 roku do policjantów zgłosił się pokrzywdzony, który poinformował, że w siedzibie jego firmy mieszczącej się  w łódzkiej dzielnicy Polesie doszło do włamania. Z zawiadomienia wynikało, że sprawcy ukradli sejf, w którym było kilkaset tysięcy złotych. Analizą sprawy zajęli się kryminalni z komendy wojewódzkiej i miejskiej. Już na wstępie ustalili, że do zdarzenia doszło w nocy z 23 na 24 stycznia 2016 roku a w obiekcie nie było monitoringu a także świadków zdarzenia. Nie stanowiło to jednak przeszkody do dalszych policyjnych działań. W rezultacie ich ustalenia pozwoliły na pierwsze zatrzymania. W rękach funkcjonariuszy znalazła się księgowa firmy i 43-letni pracownik techniczny. Zgromadzony materiał dowodowy wskazywał, że wspólnie ukartowali całą sprawę i próbowali zacierać ślady. Zanim doszło do włamania opróżnili sejf. Następnie znaczną część pieniędzy ukryli w domu 53-letniej księgowej a pozostałą kwotę przeznaczyli na wynagrodzenie dla osób, które miały zmylić policję. W tym celu skontaktowali się z 42-letnią znajomą, która miała znajomości w tzw. półświatku przestępczym. Ta z kolei wynajęła osoby, które włamały się do firmy. Bezpośredni wykonawcy nie byli jednak świadomi, że skradziony przez nich sejf był już wcześniej opróżniony, a zlecone włamanie miało jedynie odsunąć podejrzenia od faktycznych sprawców kradzieży. Policjanci zatrzymali w sprawie łącznie 6 osób. 
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy został przekazany do prokuratury. Księgowa i pracownik techniczny usłyszeli zarzuty kradzieży w znacznych rozmiarach oraz zacierania śladów. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu już zostali tymczasowo aresztowani. Zleceniodawczyni odpowie za nakłanianie do popełnienia przestępstwa 
w zamian za pieniądze. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 10 lat pozbawiania wolności. Sąd również podjął decyzję o jej tymczasowym areszcie Zarzutami paserstwa umyślnego zagrożonymi karą do 5 lat pozbawienia wolności prokurator objął męża księgowej i konkubenta zleceniodawczyni włamania, za które z kolei odpowiedzialność poniesie 43-latek tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.
 

Powrót na górę strony