Grupa seryjnych włamywaczy w rękach policjantów
Zgierscy kryminalni przy wsparciu łódzkich policjantów z komendy wojewódzkiej zatrzymali 4 mężczyzn, podejrzanych o serię włamań do domów na terenie Zgierza i Aleksandrowa Łódzkiego. Zatrzymani ukrywali się w jednym z krakowskich hoteli. Obywatele Gruzji w wieku od 21 do 42 lat usłyszeli już 3 zarzuty kradzieży w włamaniem, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu całej grupy.Sprawa pozostaje rozwojowa.
W ostatnich tygodniach na terenie Zgierza oraz Aleksandrowa Łódzkiego doszło do 3 włamań do domów jednorodzinnych. Sprawcy najpierw sprawdzali obecność domowników pytając przez domofon m.in. czy tam znajduje sie hotel. Kiedy upewnili się co do nieobecności lokatorów wyważali drzwi balkonowe lub tarasowe. Z wnętrza zabierali głównie pieniądze, biżuterię, aparaty fotograficzne, laptopy i zegarki. Wstępne straty z tych zdarzeń zostały oszacowane na około 10 tysięcy złotych. Kryminalni, którzy zajęli się sprawą sprawdzili wiele tropów pojawiających się w postępowaniu. Ogrom wykonanych czynności , w tym analiza zabezpieczonych różnych monitoringów, doprowadził policjantów do wytypowania pojazdu oraz samych sprawców, którymi okazali się 4 obywateli Gruzji. Z ustaleń policjantów wynikało, że mężczyźni mogą przebywać w jednym z krakowskich hoteli. 27 listopada 2022 roku zgierscy funkcjonariusze oraz kryminalnymi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi pojechali do miejsca ukrywania się podejrzewanych. Złodzieje byli zaskoczeni, że zostali namierzeni przez stróżów prawa. W pokoju hotelowym kryminalni znaleźli i zabezpieczyli kilka przedmiotów mogących pochodzić z przestępstwa. Mężczyźni w wieku od 21 do 42 lat zostali zatrzymani i noc spędzili w celi zgierskiego aresztu. Usłyszeli już zarzuty 3 kradzieży z włamaniami. Za takie przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W rozmowie ze śledczymi podejrzani negowali swój udział w jakichkolwiek przestępstwach. Wobec całej czwórki sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na okres 3 miesięcy. Sprawa jest rozwojowa. Funkcjonariusze sprawdzają czy zatrzymani nie odpowiadają za inne podobne przestępstwa na terenie całego kraju.
kom. Magdalena Nowacka