Policjanci ruszyli na pomoc nieprzytomnemu mężczyźnie
Funkcjonariusze z V Kompanii Oddziału Prewencji Policji w Łodzi, na co dzień pełniący służbę na terenie Piotrkowa Trybunalskiego, ratowali życie 67-latka, który podczas rodzinnej podróży autostradą, stracił przytomność i przestał oddychać. Dzięki szybkiej reakcji policjantów i współdziałaniu służb ratunkowych, sytuacja została opanowana i mężczyzna trafił do szpitala na czas.
Dzień służby zaczyna się według zaplanowanych czynności, ale policjanci doskonale wiedzą, że to z jakimi sytuacjami przyjdzie im się w trakcie dnia zmierzyć, jest nieprzewidywalne. Takim dniem był 8 maja 2024 roku, kiedy to pod koniec służby, mundurowi z 3 i 4 Plutonu V Kompanii OPP w Łodzi ruszyli na ratunek nieprzytomnemu mężczyźnie.
Policjanci, tego dnia po godzinie17.00, wracali ze szkolenia. Jechali autostradą A1 do piotrkowskiej jednostki, kiedy przed Tuszynem zobaczyli grupkę osób przy zaparkowanym na poboczu samochodzie. Zatrzymali się by sprawdzić co się dzieje. Okazało się, że sytuacja jest niebezpieczna i wymaga natychmiastowego działania. Mundurowi zauważyli, że kilka osób udziela pierwszej pomocy przedmedycznej mężczyźnie leżącemu przy jezdni. Bez wahania pospieszyli z pomocą. Przejęli telefon od roztrzęsionej kobiety, która prowadziła rozmowę z operatorem numeru alarmowego i podali niezbędne informacje o zdarzeniu. Jak ustalili policjanci, mężczyzna, jeszcze kilka minut wcześniej, na miejscu pasażera podróżował ze swoją rodziną, kiedy nagle żle się poczuł i stracił przytomność. Stan mężczyzny pogarszał się, przestał oddychać. Mł. asp. Mariusz Jeziorski rozpoczął resustytację, którą prowadził walcząc o życie 67-latka do czasu przybycia na miejsce zespołu pogotowia ratunkowego. Równolegle policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i współdziałając ze strażakami ochotnikami, wstrzymali ruch na autostradzie, by umożliwić lądowanie LPR. Przywrócone mężczyźnie czynności życiowe pozwoliły na jego bezpieczne przetransportowanie do łódzkiego szpitala.
Tak dla funkcjonariuszy OPP w Łodzi, skończył się kolejny dzień wypełniania policyjnej misji, niesienia pomocy wszystkim tym, którzy jej potrzebują. Dzień, w którym wykazali się wzorowym działaniem, które pozwoliło uratować ludzkie życie.
Dagmara Mościńska