Informacje

Pijany złodziej roweru wpadł w ręce pabianickich stróżów prawa

Policjanci z pabianickiej „patrolówki” zatrzymali sprawcę kradzieży roweru. Mężczyzna wyniósł sprzęt z terenu prywatnej posesji, ale długo się nim nie nacieszył. Zasnął nietrzeźwy w pobliżu miejsca zdarzenia. Obudzili go szukający jednośladu funkcjonariusze. Za kradzież kodeks karny przewiduję karę do 5 lat pozbawienia wolności. Ponieważ 27-latek działał w warunkach recydywy kara może zostać zwiększona o połowę.

Do zdarzenia doszło 30 czerwca 2024 roku na ulicy Jana Pawła II w Ksawerowie. O godzinie 11.00 policjanci z pabianickiej „patrolówki” pojechali na miejsce kradzieży roweru. Zgłaszający, w rozmowie z interweniującymi funkcjonariuszami, przyznał, że jeszcze dzień wcześniej o godzinie 22.00 jednoślad stał na jego posesji. Następnego dnia o godzinie 10.30 zauważył jego brak. 39-latek pokazał mundurowym nagranie z monitoringu. Kamera zarejestrowała moment kradzieży i sprawcę tego czynu. Pokrzywdzony wycenił wartość strat na kwotę około 3000 złotych. Policjanci sprawdzając pobliskie ulice, zauważyli na jednej z nich śpiącego mężczyznę. Jego wygląd odpowiadał rysopisowi sprawcy. 27-latek „odpoczywał” pomiędzy drzewami na ulicy Łódzkiej w Ksawerowie. Obok „strudzonego” alkoholem pabianiczanina leżał biały rower typu damka. Funkcjonariusze zbadali 27-latka alkomatem, miał w organizmie 0,7 promila alkoholu. Szybko potwierdziło się, że znaleziony sprzęt nie należy do niego. Mężczyzna został zatrzymany, a jednoślad wrócił w ręce prawowitego właściciela. Pabianiczanin po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ponieważ podejrzany działał w warunkach recydywy musi się teraz liczyć z podwyższonym wymiarem kary.
podkom. Agnieszka Jachimek

 

Powrót na górę strony